27 lis 2009

Kalendarzw adwentowe cz.I

To juz ostatnia chwila, żeby zrobić kalendarz adwentowy (oczywiście dla tych, którzy hołdują tej tradycji, przymusu nie ma :-) ), więc dzisiaj kilka propozycji, jak zrobić takowy, żeby nie produkowac nowych śmieci, a wykorzystać stare :-)
Na początek pochwalę się sama, kalendarzem, który zrobiłam  z 24 plastikowych nakrętek i pudełka od pizzy. W środku nakrętek znajdują się małe niespodzianki - naklejki (tylko nie mówcie mojej córce). Inspiracją był dla mnie ten tutorial .


Druga propozycja wykorzystuje rolki z papieru toaletowego, wystarczy ich 12, bo każdą przecinamy na pół. Rolki dają więcej możliwości, jeśli chodzi o zapakowanie do środka małego upominku, a całość prezentuje się tak:
Instrukcje tu .
Trzeci kalendarz to propozycja dla osób, które nie boją się igły i nitki. Jego zaletą jest to, że woreczki można później wykorzystać w życiu tzw. codziennym oraz że za rok nie trzeba będzie robić nowego :-)

No, i na koniec trochę bardziej pracochłonny, ale jakże estetyczny kalendarz wraz z opisem wykonania.

 
Do dzieła!

***
Zajrzyj też tu:
kalendarze adwentowe DIY cz. 2
kalendarze adwentowe DIY cz.3
kalendarze adwentowe DIY cz.4

26 lis 2009

Znów o Bankach Czasu...

Nie tak dawno temu, bo we wrześniu, opisywałam absurdalną interpretację Katowickiej Izby Skarbowej, która stwierdzała, że działalność Banków Czasu (czyli bezgotówkowa wymiana usług) powinna podlegać opodatkowaniu. Interpretacja taka stawia pod znakiem zapytania jakąkolwiek bezinteresowność, bo w jej świetle, kiedy "jeden sąsiad podlewa kwiaty innemu, a ten odwdzięcza mu się myciem naczyń, obie strony są zobowiązane do odpowiedniego obliczenia podstawy opodatkowania. Najkrócej rzecz ujmując, trzeba wówczas obliczyć różnicę między wartością podlewania kwiatów i zmywania naczyń. Osoba, która „zyskałaby” na takim odejmowaniu, musiałaby odprowadzić podatek."

W związku z tą sytuacją zareagowali posłowie, którzy wnieśli interpelację do Ministra Finansów. Odpowiedź jednak nie jest jednoznaczna, wiceminister uznał, że sprawa wymaga głębszego zbadania i zasugerował, że każda taka sprawa powinna być rozpatrywana indywidualnie. Póki co pozostaje więc czekać na jednoznaczne stanowisko resortu finansów i mieć nadzieję, że "Oprócz zasady powszechności podatków obowiązują przecież konstytucyjne zasady subsydiarności i sprawiedliwości społecznej, podług których państwo powinno wspierać inicjatywy oddolne, pełnić rolę opiekuna i dokonywać takiej wykładni prawa, która owe zasady by uwzględniała."
stąd

A jako post scriptum chciałabym zaprosić opolskie mamy na spotkanie dotyczące Banku Czasu Mam i wypożyczalni zabawek, które odbędzie jutro, czyli w piątek 27.11 o godz. 17.00 na ul. Luboszyckiej 1a/7 w Opolu.

23 lis 2009

Ach, ci artyści...

Dawno już chciałam zacząć kolejną kategorię, czyli prezentację artystów/designerów/plastyków, którzy w swojej sztuce wykorzystują materiały z odzysku, inaczej mówiąc - śmieci. Takim "trash-tystą "jest pan, o którym już wspominałam przy okazji postu o niedopałkach.
 Tom Deininger to nie tylko twórca króliczka z petów, mandali z plastikowych zakrętek, zadziwiających portetów z odpadków, instalacji ze starych CD itp. Tworzy także bardziej "klasyczne" w formie obrazy, ale najbardziej znany  jest chyba z niekonwencjonalnych zastosowań dla śmieci naszych codziennych...




20 lis 2009

Światowy Dzień Toalety

Wczoraj, czyli 19.11, oprócz tego, że obchodzony był dzień rzucania palenia, to dodatkowo był też Światowy Dzień Toalety.
Pisałam juz kiedyś o eko-kiblu , czyli o sposobach redukcji wody przeznaczonej do spłukiwania. Dzisiaj jednak drążąc temat z okazji wczorajszego święta, dowiedziałam się o istnieniu różnych typów toalet kompostujących . Szczerze mówiąc nie miałam pojęcia, że istnieje ich tyle rodzajów, jako że w Polsce spotykana jest tylko jedna ich odmiana - latryny.
A tymczasem...
są toalety zasuszające, są takie zwane Clivus Lutrum, są toalety słoneczne, oddzielające urynę, a nawet wspomagane elektrycznie. Ich kształt kojarzy mi się z przenośnymi/kempingowymi ubikacjami chemicznymi. Obecnie "kilka spośród dostępnych na rynku systemów toalet zaczęło współzawodniczyć z systemami tradycyjnymi zastępując je w często używanych toaletach publicznych. Znalazły one bowiem rynek ze względu na swój dużo mniejszy wkład w zanieczyszczanie środowiska, jak i mniejsze zużycie wody pitnej, którą toalety tradycyjne piją w ilości większej od nas samych.(...)Bezwodne, bezwonne toalety kompostujące umożliwiają normalne mieszkanie i funkcjonowanie tam, gdzie dostęp do wody jest czasowo niemożliwy. Przykładem tego może być południowa Hiszpania, gdzie przynajmniej jedna toaleta kompostująca na domostwo umożliwiałaby normalne funkcjonowanie w okresach suszy. Z tego samego powodu toalety tego typu zyskują coraz to większą popularność w Australii, gdzie brak wody pitnej nakazuje rozumne jej używanie."
Tutaj możecie obejrzeć galerię ekologicznych toalet kompostujących Enviroloo. Oto jak działa ta toaleta. "Szczelny odwadniający/odparowujący system odsącza płyny do specjalnego pojemnika, znajdującego się poniżej platformy przeznaczonej do wysuszania kału. Podczas gdy płyny parują, kał poddawany jest promieniującemu ciepłu i wentylacji, w celu odparowania zawartej w nim wilgoci i sproszkowaniu reszty. Następnie bakterie aerobowe (tlenowce) przerabiają kał na suchą, przypominającą kompost substancję, której masa wynosi 10% lub mniej, początkowej jego wagi. Raz lub dwa razy do roku, użytkownik zgarnia ten przetworzony materiał do specjalnych toreb, w których dochodzi do dalszego wysuszenia – toalety te wymagają znacząco mniej obsługi, niż tradycyjne latryny i systemy kanalizacyjne. Na szczycie odpowietrzającej rury znajduje się otwarty, wirujący wentylator, który odprowadza zapach na zewnątrz toalety.
Dodatkową zaletą toalety jest to, że niemal wszystko, co zostanie wyprodukowane w Enviro Loo, może zostać, po przetworzeniu, ponownie użyte. Wysuszone odchody mogą być wykorzystane, jako nawóz, ponieważ proces wysuszania niweluje wszystkie czynniki chorobotwórcze. Odsączone płyny po przetworzeniu, można skierować w ten sposób, aby korzenie roślin wchłonęły znajdujące się w nich składniki odżywcze. Również ciekłe odpadki, po rozcieńczeniu zużytą wodą z domu, tworzą płynny nawóz."
(opis stąd )
Ale dopóki nie doczekamy się u nas rozpowszechnienia tej technologii, na wyjazdach w teren możemy skorzystać także z propozycji Shit Boxa, pięknie opisanego w Natura!lnej sprawie :

19 lis 2009

Światowy Dzień Rzucania Palenia


Dzisiaj, podobnie jak w każdy trzeci czwartek listopada, obchodzony jest Światowy Dzień Rzucania Palenia. Wiadomo, że to nieprosta sprawa, ale warto sobie uświadomić, że konsekwencje palenia są nie tylko zdrowotne, ale także ekologiczne i ekonomiczne. Kiedyś pisałam już o eko-argumentach, ale prawdopodobnie nie dla wszystkich jest to dostateczna motywacja. Ciekawy serwis dla osób rzucających palenie pozwala natomiast obliczyć ilość "zaoszczędzonych" pieniędzy, wzrastającą z każdym dniem niepalenia. Jednoczenie stanowi on wirtualną grupę wsparcia dla osób chcących zerwać z nałogiem. Chcesz rzucić palenie - zajrzyj do Jabłuszkowa :-)

17 lis 2009

dokarmiać czy nie dokarmiać? Oto jest pytanie...

Czy warto dokarmiać ptaki w okresie zimowym? Koniecznie poczytajcie sobie argumenty za i przeciw na stronie Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków lub Wikipedii. Jeśli już zdecydujecie się na karmienie i obserwację ptaków, to pamiętajcie, aby pod żadnym pozorem nie karmić ich: pokarmami solonymi (warzywami, słoniną itp.), samymi ziemniakami, zepsutym pieczywem oraz pieczywem robionym na zakwasie lub suchymi owocami.
No, i jeśli już, to tylko we własnoręcznie zrobionym karmniku, np. takim:


takim (typ butelkowy, chyba najprostszy):



lub takim (dla milośników robótek ręcznych):


15 lis 2009

eko-czajnik

Już od dawna chciałam wam pokazać, że te wszystkie pomysly, które wynajduję w sieci nie zawsze są wymysłami garstki nawiedzonych karborektyków i czasem rzeczywiście znajdują praktyczne zastosowanie w rzeczywistości... Tylko w tym wypadku nie wiem, co było pierwsze. To zdjęcie solarnej kuchenki znalazłam niedawno w necie:
i wtedy przypomniałam sobie, że kilka lat temu ten sam patent na gotowanie wody, widziałam w indyjskiej części Himalajów - Ladakhu. Oto dowód:

Czajnik trochę słabo widoczny, ale jest tam pośrodku i właśnie gotuje się w nim woda na naszą herbatę, a wprawne oko dojrzy nawet ekopropagandowe napisy na drewnianych strzałko-tablicach "Keep the environment clean".

I tym optymistycznym akcentem...

13 lis 2009

ja bloguję, ty blogujesz...

Dzisiaj krótki i subiektywny przegląd eko-blogów w polskim necie.
Najprężniej rozwija się (czyli jest najczęściej aktualizowana) ekoblogia, działająca w ramach blosfery. Skupia się głównie na ekologicznych ciekawostkach technologicznych oraz futurystycznych wizjach świata, typu :"inteligentny" kosz na śmieci lub biurowa maszyna do przerobu zużytego papieru w papier toaletowy :-)
Innym rozwijającym się "zielonym" blogiem jest odkryta niedawno przeze mnie Natura!lna sprawa - lubię zaglądać, bo klimaty mi bliskie (w linkach też).
W rankingu tym nie można zapomnieć o Zielonych migdałach, które z większym lub mniejszym natężeniem postów działają już od 2005 roku, brawa za wytrwałosć!!!

Natomiast w kategorii "blogi od dawna nieaktualizowane" wygrywają:
Jak żyć nie szkodząc przyrodzie i nie uchodząc za dziwaka oraz Zielona strona życia. Żal mi zwłaszcza tego ostatniego, bo był inspirujący.
No, i jeszcze krótki (bo tylko 7-notkowy) porzucony blog Eko-fana.
I to chyba wszystko :-(
A następnym razem zdradzę moje ulubione eko-blogi z zagranicy...

ps. jeszcze zapomnialam - w kategorii "ekologia lokalna" wygrywają zdecydowanie EKOlodzy kochający Opole - pozdrawiam :-)

12 lis 2009

żarówka kontra świetlówka

Pewnie wszyscy już wiedzą, ze stare dobre żarówki odchodzą do lamusa. Ze sprzedaży wycofane zostały te o mocy 100 WAT i więcej, do 2012 roku mają kompletnie zniknąć ze sprzedaży. Chodzi o to, żeby zastąpić je żarówkami tzw. energooszczędnymi, czyli świetlówkami.
"Czym różni się zwykła żarówka od świetlówki?
Żarówki, jak nazwa wskazuje to lampy żarowe. Emitują one światło z rozgrzanego do
wysokiej temperatury żarnika zawartego wewnątrz szklanej bańki lampy - to
dlatego jednocześnie oddają do otoczenia ciepło. Nie zawierają szkodliwych dla
zdrowia związków, ale są bardzo mało efektywne. Tylko 7% do 9% energii emitowane
jest w postaci światła, zaś reszta energii wypromieniowana jest w postaci
ciepła.
Świetlówki to lampy wyładowcze , które emitują światło w wyniku wyładowania w parach rtęci. Dzięki temu, w porównaniu do żarówek, są bardziej sprawne energetycznie, gdyż energię pożytkują głównie na emitowanie światła, a nie na wydzielanie ciepła. Ponieważ zawierają one rtęć (ok. 5 mg) traktowane są jako odpad niebezpieczny."

Dlatego - nie wyrzucaj zużytych świetlówek do kosza!!! Opary rtęci są niebezpieczne dla środowiska i zdrowia, mogą prowadzić do uszkodzenia układu nerwowego.
Oddaj je do sklepu RTV lub regionalnego punktu przyjmowania odpadów, adresy znajdziesz tu.

10 lis 2009

eko-koszulki...

czyli ubrania z ekologicznym przesłaniem. Niniejszym rozpoczynam nową kategorię, bo mam nadzieję, że na tej jednej notce się nie skończy.
Jakby ktoś gdzieś wypatrzył jakiś ciekawy koszulkowy eko-design, to proszę dać znać!
Dzisiaj takie wzory:



i jeszcze źródełko

6 lis 2009

zjedz coś!!!

oczywiście coś wegetariańskiego... I pamiętaj o tym, że warzywa nie muszą być śmiertelnie nudne :-)


Zdjęcia pochodzą z galerii Flickra i są naprawdę smaczne...

5 lis 2009

opony

same opony nie interesują mnie jakoś szczególnie, ale to w jaki sposób można je wykorzystać jest znacznie ciekawsze...
Taki np. fotel z opony wypatrzony tu:

No, ale meble... to już było :-)
Za to nie było jeszcze tego - place zabaw wykonane ze starych opon i butelek plastikowych oraz gliny. Pomysł bomba, koniecznie zajrzyjcie do galerii - przy tworzeniu takich placów zabaw uczestniczą też dzieci i wygląda na to, że swietnie się przy tym bawią :-)

Brawo dla pana Hansa Pallada!

Oraz dla osoby, która wpadła na to, że stare opony wykorzystać można jako stojak dla rowerów:


4 lis 2009

Eco-Libris, czyli posadź drzewo za każdą przeczytaną książkę

Jakiś czas temu, w sumie dosyć dawno, pisałam tutaj o pomyśle zoffsetowania się, czyli zneutralizowania przyrodzie emisji dwutlenku węgla, który produkujemy, poprzez sadzenie drzewek. W Polsce taką akcję przeprowadza Fundacja Aeris Futuro.
W necie natrafiłam na pomysł podobny, ale dotyczący tylko książek, a raczej ich czytelników. Autorzy tego projektu wychodzą z założenia, że każda książka była kiedy drzewem, więc fajnie by było, żeby za każdą przeczytaną książkę posadzić jedno drzewo. Wiadomo jednak, że nie każdy ma siły, czas, miejsce i możliwosci, żeby to zrobić, dlatego Eco-Libris zajmuje się tym za nas. Wystarczy wpłacić 10 $ za 10 drzew, które partnerzy Eco-Librisu posadzą w ciągu roku w krajach Środkowej Ameryki lub w Afryce.
Świetny pomysł na niematerialny prezent dla bibliofilów o ekologicznym zacięciu :-)

3 lis 2009

torebka foliowa - cz.2

Dzisiaj chcę zaprezentować kilka pomysłów na ponowne wykorzystanie torebek foliowych:
1. Ozdobny pompon i jak go zrobić:


2. Osoby, które posiadły trudną sztukę szydełkowania mogą zrobić z torebek plastikową włóczkę (wyguglujcie sobie 'plarn', czyli plastic+yarn) i zrobić z nich koszyk, torebkę lub piłeczkę. W sieci pełno jest opisów jak zrobić plarn i co dalej :-)
3. Ci, których dzierganie przerasta, mogą spróbować metody zgrzewania plastikowych torebek przy pomocy żelazka, aby stworzyć mocniejszą warstwę plastiku, którą można wykorzystać do stworzenia kolejnej, trwalszej torebki...

2 lis 2009

stara klawiatura

Przede wszystkim nie wyrzucaj! Jesli naprawdę nie masz pojęcia, jak możesz wykorzystać starą klawiaturę, to spójrz niżej...

1. Klawiaturę można rozłożyć na czynniki pierwsze i zrobić z nich PORTFEL.
O taki:
Trochę pracochłonny, ale dla tego efektu warto...
2. Z klawiszy można zrobić rzeźbę ( jak koreański projektant Choi Jung Hyun),
biżuterię albo magnesy na lodówkę (doskonałe dla dzieci poznających litery)...

3. Klawiaturę ze starego laptopa można wykorzystać jako swiecznik, intrukcje tu...
4. Albo trochę ją zazielenić...

1 lis 2009

1 listopada - Światowy Dzień Wegan

Co prawda większość Polaków obchodzi dzisiaj zupełnie inne święto, jednak tym nielicznym weganom ( weganinom?), których znam , składam dziś serdeczne życzenia :-)
W duchu podziwiam i szanuję, kilka lat jadłam wegańsko, więc wiem, że nie zawsze jest to proste... No, i te pytania na które trzeba odpowiadać nieuświadomionym, wegetarianizm to przy tym mały pikuś :-)

A dla niewtajemniczonych "Weganizm polega na wyeliminowaniu produktów pochodzenia zwierzęcego, nie tylko ze swojej diety, ale w ogóle z życia.", nie ma więc sensu pytać o ryby, kurczaki i jajka... Za to można podyskutować o wyższości tempehu na zwykłym tofu :-)

Jednocześnie chciałam polecić bardzo sympatycznego i inspirującego wegańskiego bloga śniadaniowego:
Smierć kanapkom!!!